Niewielkie kraje, takie jak Słowenia, często stawiają przed nami spore wyzwanie, kiedy przygotowujemy się do podróży. Bo jeśli przewodniki coraz częściej są dostępne nawet po mało oczywistych kierunkach, to literatura po polsku o małych krajach i z małych krajów często jest trudniejsza do znalezienia. Koniec końców, okazało się jednak, że zasób lektur do Słowenii jest całkiem konkretny.
O miłości w trudnych czasach
Drago Jančar, Widziałem ją tej nocy
To nie jest dobra książka na beztroskie wakacje. Bo chociaż zaczyna się jak romans, kolejne rozdziały zamieniają ją w historię wojenną, dramat rodzinny i tragedię ludzi, którym przyszło żyć w czasie wojny. Niemniej jak najbardziej godna polecenia nie tylko ze względu na ciekawą formę, ale też przez tło dla wydarzeń, jakim jest Słowenia lat międzywojennych i II wojny światowej. A pod płaszczem ciekawej historii skrywa się opis sytuacji politycznej w tym czasie, relacji społecznych, postaw w czasie konfliktów zbrojnych i pracy ludzkiej pamięci. Trudna lektura, ale warta przeczytania.
O Słowenii powojennej
Jani Virk, Śmiech za drewnianą przegrodą
Tym razem rzecz, której akcja toczy się w Słowenii po II wojnie światowej. Rzeczywistość w komunistycznym kraju poznajemy oczami wychowywanego przez dziadków pół głuchego chłopca. Historia jego życia jest pretekstem do opowiedzenia życia w powojennym komunistycznym ustroju. Jest to powieść inicjacyjna, która bardzo przypomina chociażby Blaszany bębenek Güntera Grassa. Mnie nie przekonała, ale może komuś przypadnie do gustu.
Środkowoeuropejska księga
Andrzej Stasiuk, Jadąc do Babadag
„Jadąc do Babadag” to książka, która tylko siłą przyzwyczajenia trzyma się jeszcze na regale naszej biblioteczki. Czytana wielokrotnie, zabierana w świat (do Słowenii także, a jakże), ale też do dalekiej Azji. Nagrodzona literacką Nagrodą Nike jest kwintesencją „stasiukowego” stylu. I chociaż bezpośrednio o Słowenii traktuje tylko jeden rozdział w książce, warto po nią sięgnąć żeby zrozumieć na czym polega różnica między Słowenią a pozostałymi krajami bałkańskimi. Na tle stasiukowych opowieści z bałkańskich krajów najlepiej widać co miał na myśli, pisząc o Słowenii, że jest zdrajcą słowiańskiej rozpierduchy.
Bałkany poza stereotypami
Božidar Jezernik, Dzika Europa. Bałkany w oczach zachodnich podróżników.
To książka tylko pośrednio o Słowenii, ale jej autor jest jak najbardziej Słoweńcem. A pisze o świecie mu najbliższym – Bałkanach. Książka niezwykle mądra i rzetelna, w której autor zagląda w głąb bałkańskiego świata i rozprawia się z rozpowszechnianymi przez podróżników pogłoskami, z których niektóre urosły do rangi ciągle aktualnych na zachodzie stereotypów. Jakich? O ludziach z ogonami, kobietach o piersiach tak dużych, że „mogły one podać sutek dziecku przez pachę lub ramię” czy wydłubanych rzekomo przez Turków oczach świętych w bałkańskich cerkwiach…
Obraz białych niedźwiedzi grasujących po polskich ulicach nasuwa się sam
Po polsku została wydana także druga książka tego autora: Kawa. Historia wielu interesujących osób i przeszkód, z jakimi spotykał się gorzki napar, zwany kawą, w swoim zwycięzkim pochodzie z Arabii Felix wokół świata, czego nie zdołał powstrzymać nawet muhtasib ze świętego miasta Mekki, być może kogoś zainteresuje 😉
Noah Charney, Slovenology: Living and Traveling in the World’s Best Country
A tym razem rzecz jeszcze przez nas nie czytana, ale bardzo pożądana. Wypatrzyliśmy tę książkę na witrynie księgarni w Lubljanie. Niestety – była niedziela. Niemniej po wyszukaniu informacji o tej pozycji wydaje się, że to książka o Słowenii, której nam brakowało: po trosze esej, po trosze literatura podróżnicza pisana z perspektywy Amerykanina, który wybrał ją na swój kraj. Polecał ją sam ambasador Słowenii w Polsce liczę więc, że jest to pozycja, która pomoże zrozumieć ten niewielki bałkański kraj.
0 comments on “Słowenia. 5 książek, po które warto sięgnąć”