Portugalia TOP

Portugalia. Caminho da Costa – mały przewodnik, by bardzo zachęcić

camino portugalskie

Camino portugalskie to wiele dróg. Jedną z nich jest Caminho da Costa – niezwykły krajobraz, bliskość oceanu, atmosfera portugalskiej wsi i pustka na szlaku. Od Porto do miejscowości Valenca. To jedna z mniej popularnych tras do Santiago de Compostela i trudno znaleźć szczegółowe informacje na jej temat. Być może uda nam się w ten sposób komuś pomóc. Buen Camino! 🙂

 

Będąc w Porto, warto zacząć od zobaczenia samego miasta. Poza utartymi szlakami na starówce  i obowiązkowym łykiem porto w Porto można rozchodzić nogi spacerem na miejskie wybrzeże oceanu (polecamy spacerownik po Porto). A jeśli wybieracie się w dłuższą podróż, w kolejnym poście znajdziecie garść informacji o tym, co warto zobaczyć między Lizboną a Porto.

Natomiast sam szlak – 138 kilometry z Porto do Valença’y, gdzie szlak łączy się z głównym Caminho Portugues (tzw. camino portugalskie, które najczęściej zaczyna się w Porto – jest to jednak umowne gdyż pod tą nazwą kryją się po prostu portugalskie drogi do Santiago de Compostela) – według portugalskich map można przejść w 5 dni. Odcinki są jednak dosyć długie dlatego warto pomyśleć nad rozbiciem ostatniego etapu i wydłużeniem wędrówki o jeden dzień. Tym bardziej, że ostatnie miasta na trasie zdecydowanie warte są dłuższego spaceru. Ale do konkretów!

Porto-Vila do Conde (28,6 km*)

Szlak wyrusza spod Katedry Sé w Porto i prowadzi w kręte uliczki. Żeby uniknąć błądzenia, najlepiej kierować się bezpośrednio nad ocean, Camino biegnie wzdłuż jego brzegu, prędzej czy później zauważycie strzałki na latarniach przy deptaku.

Można też uniknąć kłopotliwego i mało przyjemnego wychodzenia z miasta. Wystarczy wsiąść w czerwoną linię metra (B) i podjechać bezpośrednio do Póvoa de Varzim (2,70€), miejscowości tuż za Vila do Conde (w Vila do Conde metro też się zatrzymuje). Szlak można zacząć od Vila de Conde (gdzie według portugalskich mapek kończy się pierwszy etap) lub w Póvoa de Varzim – tam szlak również prowadzi wzdłuż oceanu, wystarczy dojść do plaży żeby znaleźć pierwsze strzałki.

Szlak w Povoa de Varzim
Szlak w Povoa de Varzim

Vila do Conde-Esposense (23 km, do albergi w Fão: 20 km)

Szlak na tym odcinku jest bardzo przyjemny: prowadzi zadbanymi deptakami brzegiem oceanu. Dopiero po ok. 10-12 kilometrach trasa nieco odbija od oceanu i prowadzi raz lasem, raz z rzadka uczęszczaną drogą. Mapki camino za koniec tego odcinka podają Esposende, jednak albergi znajdują się w Fão i Marinhas.

Fão leży około 3 kilometrów przed Esposende, to małe miasteczko, gdzie funkcję albergi pełni schronisko młodzieżowe znajdujące się bezpośrednio na szlaku, tuż przy kościele (Pousada de Juventude, ceny w zależności od sezonu: 10/11/13€ za miejsce w pokoju wieloosobowym, 26/30/36€ za miejsce w pokoju dwuosobowym; śniadanie w cenie). Alberga w Marinhas znajduje się 7 km dalej (już za Esposende). Położona jest przy szlaku i nie sposób ją pominąć (cena za nocleg: donativo, czyli co łaska:)).
Uwaga: na tym odcinku nie ma sklepów (przynajmniej poza sezonem). Warto więc zaopatrzyć się w zapasy wody i jedzenia.

Povoa de Varzim
Povoa de Varzim

Esposende-Viana de Castelo (25 km)

Szlak wiedzie przez niewielkie wioski i miasteczka, zdarzają się niewielkie podejścia. Po drodze jest kilka sklepów i kawiarni. Sama Viana de Castelo to stosunkowo duże miasto, które w przeszłości miało aspiracje by rzucić wyzwanie ekonomiczne nieodległemu Porto. W listopadzie życie w Viana de Castelo koncentruje się niestety w dużym centrum handlowym zlokalizowanym w centralnym punkcie miasta. Uwaga na ostatnich metrach odcinka przy schodzeniu z mostu w Viana de Castelo: szlak do Santiago skręca w lewo i prowadzi do historycznego centrum miasta. Alberga natomiast znajduje się po drugiej stronie mostu i prowadzą do niej strzałki z literką “A”. Niestety pod mostem strzałki się urywają: trzeba skręcić w lewo i iść prosto aż do kościoła (widać go już z mostu).

W budynku seminarium znajdującym się tuż przed kościołem jest pokój, w którym miły Pan rejestruje pielgrzymów i zaprowadza do albergi. Żeby do niej dojść, za kościołem trzeba skręcić w prawo i iść kilkadziesiąt metrów prosto, alberga znajduje się po prawej stronie, jest to duży biały budynek w głębi podwórka przypominający szkołę (nocleg 6€, w alberdze jest czajnik elektryczny i mikrofalówka). Co ciekawe Alberga funkcjonuje w internecie: http://cruzdoscaminhos.blogspot.pt fb: Albergue de Pelegrinos Sao Joao de Cruz dos Caminhos, e-mail: albergue@carmelitas.pt

Sprawdź także nasze Smaki i Zapachy krańca Europy, czyli co zjeść w Portugalii

W drodze do Viana de Castelo

W drodze do Viana de Castelo

Viana de Castelo-Caminha (29km)

Długa trasa poprowadzona głównie przez wioski, częściowo wiedzie też lasem; dosyć pagórkowato (zachowując wszelkie proporcje: momentami trochę jak w Beskidzie Śląskim). Sama Caminha to bardzo ładne miasteczko położone u ujścia rzeki Minho, tuż przy granicy z Hiszpanią. W centrum przy szlaku znajduje się informacja turystyczna, gdzie można zaczerpnąć informacji o tym jak dojść do albergi. Nie prowadzą do niej bowiem strzałki.

A jak dojść do niej na własną rękę? Po wejściu do wioski należy iść prosto aż do rzeki, kiedy do niej dojdziemy skręcić w prawo i minąć park. Alberga znajduje się przy ulicy za parkiem, w podwórku od strony rzeki. Wejście jest po lewej stronie, drzwi nie są zamykane na klucz – żeby je otworzyć trzeba znać kod, po który należy się udać do kawiarni za rogiem. Tam też można zapłacić za nocleg i przybić pieczątkę w Credentialu (nocleg 5€, w alberdze można gotować, jest czajnik elektryczny i mikrofalówka). W listopadzie, mimo dobrej i słonecznej pogody, w zlokalizowanej w piwnicy pod szkołą/przedszkolem alberdze jest bardzo zimno.

W drodze do Viana de Castelo

Caminha-Vila Nova de Cerveira (16 km)

Uwaga przy wychodzeniu z miasta! W Caminha szlak rozdziela się na ten prowadzący wzdłuż oceanu do Vigo i ten, który idzie wzdłuż granicy i łączy się z Camino Portuguese. Żeby pójść tym pierwszym najlepiej przeprawić się promem na drugą stronę zatoki i tam kontynuować wędrówkę. Z kolei żeby pójść w stronę Vila Nova de Cerveira, trzeba dojść do pierwszego mostu nad rzeką Minho (tego blisko kościoła). Przed mostem pojawia się już żółta strzałka i dalej szlak prowadzi przez wioski i miasteczka aż do Vila Nova de Cerveira. Szlak kluczy po cichych i spokojnych uliczkach, unikając głównej drogi (która z pewnością jest szybka, ale dużo mniej przyjemna).

Z położonych wyżej wiosek schodzimy w dół do położonego nad rzeką miasteczka Vila Nova de Cerveira. W razie potrzeby blisko kościoła jest informacja turystyczna. Żeby dojść do albergi trzeba kierować się w przeciwną stronę do rynku, na rondzie pójść prosto w stronę widocznej z daleka stacji BP. Tutaj podobnie jak w Fão funkcję albergi pełni schronisko młodzieżowe (Pousada de Juventude, ceny w zależności od sezonu: 11/12/13€ za miejsce w pokoju wieloosobowym, śniadanie w cenie, kuchnia do dyspozycji, bardzo dobre warunki).

Caminho da Costa
Caminho da Costa to bardzo zróżnicowany szlak. Ocean, rolnicze wioski, góry i lasy.

Villa Nova de Cerveira-Valença (16 km)

Od niedawna z Villa Nova de Cerveira do Valença wzdłuż rzeki Minho prowadzi ścieżka rowerowa. Jeżeli macie ochotę na małą odmianę, można zamiast tradycyjnej drogi wybrać tę trasę – według miejscowych bardzo ciekawą.

Camino prowadzi ponownie przez wioski – uboższe i mniej zadbane niż do tej pory. Czuć, że to kresy portugalskie kresy. Około 3 kilometrów przed Valença szlak łączy się ze wspomnianą wyżej ścieżką rowerową. Zadbaną, oznaczoną na czerwoną drogą można więc dojść brzegiem rzeki aż do centrum miasta. Jeśli wybierzecie tę drogę, zwróćcie uwagę na tablicach informacyjnych, że szlak biegnie nad rzeką do następnego miasta. Valença jest miastem-twierdzą, które od strony rzeki jest trudne do zdobycia. Oczywiście da się sforsować: wystarczy wspiąć się do góry jedną z wydeptanych ścieżek i znaleźć w murze przejście do miasta.

Alberga znajduje się poza murami, najlepiej wyjść i pytać o straż pożarną (bombeiros), alberga jest tuż obok. Jeżeli podążacie Camino ze znalezieniem albergi nie powinno być problemu. (Alberga: 5€, wyposażona kuchnia). Sama Valença jest najbardziej turystycznym miastem na tej trasie. Ponieważ w tym miejscu Caminho da Costa łączy się z głównym szlakiem Camino Portugues należy spodziewać się również więcej osób w samym schronisku. Dla porównania: w listopadzie przez całą trasę Caminho da Costa byliśmy sami. W Valençy było już około 15 pielgrzymów.

Teraz jesteście już na Camino Portugues. Za zakrętem Hiszpania, na szlaku jest więcej ludzi, a do Santiago de Compostela zostało tylko 122 kikometry 🙂
Sprawdzony i polecany przewodnik na dalszą część trasy (oraz na wcześniejszy główny odcinek camino portugalskiego) można znaleźć tutaj.

Podstawowe informacje o Camino de Santiago

Co potrzebne na starcie? Przede wszystkim Credencial, czyli paszport pielgrzyma, dzięki któremu możemy korzystać z alberg, a na koniec wędrówki otrzymać “Compostelkę”, czyli zaświadczenie o przebyciu Camino (warunkiem jest przejście co najmniej ostatnich 100 kilometrów przed Santiago).

Jaki koszt? W przypadku Caminho da Costa kluczowe jest znalezienie lotu do Porto. W naszym przypadku było to 250 zł od osoby w dwie strony (Wizzair z przesiadką w Paryżu). Ceny w portugalskich marketach są porównywalne z polskimi. Co ciekawe, dość drogo jest w restauracjach w małych portugalskich miastach na trasie (często sporo drożej niż w Porto).

Gdzie spać? W albergach, czyli specjalnych schroniskach dla pielgrzymów. W sezonie często nie ma w nich miejsca. Wówczas organizowany jest nocleg zastępczy np. na sali gimnastycznej. Albergi są z reguły dobrze wyposażone. Aby skorzystać z noclegu potrzebny jest paszport pielgrzyma i pieczątki potwierdzające przebytą trasę (zabezpieczenie przed amatorami tanich noclegów).

Typowe miejsce noclegowe w alberdze na Caminho da Costa

Jak się poruszać? Odpowiednikiem naszych górskich szlaków są wymalowane na murach, ścianach, znakach – muszle św. Jakuba. To one wskazują drogę. Na Caminho da Costa zamiast muszli zastosowano jednak żółte strzałki (być może ze względu na stosunkowo nowy szlak). Czasami pojawiają się też strzałki niebieskie, które kierują w przeciwną stronę – to trasa z Santiago do Fatimy.

Muszla to odpowiednik szlaku

Ile osób na trasie? My w listopadzie spotkaliśmy na Caminho da Costa tylko trzy osoby. Według statystyk znalezionych w jednej z alberg w całym 2011 roku szlak przeszło 44 pielgrzymów, w 2012 roku już 304, a w 2013 – 569. Liczba ta więc konsekwentnie rośnie i być może już teraz sięga około 1000 osób rocznie. Zdecydowanie najwięcej z nich przemierza szlak w sierpniu. Popularny jest także lipiec i wrzesień.

Co warto zobaczyć po drodze? Przede wszystkim zatrzymać się na dłużej w Porto. Dla nas to absolutny “top5” w kategorii najfajniejszych miast świata. Warto też poczuć klimat samego Santiago de Compostela. Katedra św. Jakuba robi kolosalne wrażenie. Pobożnym polecamy uczestnictwo w nabożeństwie (jest szansa m.in. na zobaczenie rozkołysanego Botafumeiro – największej kadzielnicy na świecie).

Koniecznie sprawdźcie też co zabrać na Camino de Santiago.

Buen Camino! 🙂

*Odległości podajemy za jedną z portugalskich mapek Camino, jakie można dostać w informacjach turystycznych.

8 comments on “Portugalia. Caminho da Costa – mały przewodnik, by bardzo zachęcić

        Dodaj komentarz

        Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.