Stramberk – nazywany wołoską szopką albo morawskim Betlejem, kuszący tradycyjnymi sztramberskimi uszami – jak na tak niewielkie miasteczko położony na Pogórzu Beskidzkim wiele oferuje i sprawi, że to naprawdę urocze miejsce zarówno na jednodniowy wypad jak i na cały weekend.
Czechy skrywają mnóstwo perełek, o których niewiele u nas się mówi. A szkoda! Do wielu można bowiem dojechać bez konieczności kupowania winietek, co sprawia, że stają się osiągalne nawet na jednodniowe wycieczki z południa Polski. Szukając takich miejsc, trafiliśmy do Štramberka.
Miasteczko położone jest niecałe 40 kilometrów od Ostrawy na falujących terenach Pogórza Beskidzkiego. Widać je już z daleka po charakterystycznej wieży górującej nad miastem, ale o niej i jej historii za chwilę.
Štramberk – atrakcje
Jaskinia Šipka, czyli początki Stramberka
W okolicach Štramberka osadnictwo notowane jest wyjątkowo wcześnie: na 40 000 lat p.n.e. To z tego okresu pochodzą znalezione szczątki człowieka neandertalskiego, które odnaleziono w jaskiniach Šipka i Czertova Dira – ta pierwsza jest dostępna dla zwiedzających. Prowadzi do niej ścieżka zaczynająca się tuż za bramą Narodni Sad.
W jaskiniach znaleziono też późniejsze zabytki archeologiczne z epoki neolitu i brązu. Później wzmianki o osadnictwie pojawiają się w średniowieczu, kiedy to został wybudowany także zamek sztramberski. Nie wiadomo dokładnie kiedy powstał, ale na pewno stał już w 1211 roku. Pewne jest natomiast, że miasto Štramberk zostało ulokowane w 1359 roku przez Jana Henryka Luksemburczyka. Od tego roku zaczyna się jego historia.
Zamek i wieża Trúba
Co z tej historii zostało do czasów współczesnych? Przede wszystkim ruiny zamku z charakterystyczną wieżą. A mało brakowało, żeby zabytek zniknął całkowicie – zniszczony w czasie wojny trzydziestoletniej, od XVIII wieku był całkiem opuszczony i niszczał rok za rokiem.
Uratował go dopiero powstały w 1895 roku Klub Czeskich Turystów, który wykupił zamek i zrewitalizował wieżę nazywaną Trúba. Do dzisiaj góruje ona nad miastem. Prowadzą do niej schody zaczynające się tuż przy rynku lub dłuższa droga, na którą można odbić po prawej stronie, idąc od parku Národní sad – drogowskazy pokazują którędy iść. Tą drogą można wjechać pod wieżę także rowerem lub wózkiem.
Wołoskie domy
Štramberk znany jest jednak przede wszystkim z tradycyjnych wołoskich chat, które są skupione poniżej starówki wzdłuż ulic Horní Bašta i Dolní Bašta. Na czym polega ich tradycyjna forma? Otóż są to drewniane chaty zrębowe, czyli takie, gdzie drewniane bele ułożono na sobie poziomo, nachodząc na siebie w narożnikach. Szczelina między nimi wypełniona jest słomą, suchym mchem lub sznurem, które to często są widoczne z zewnątrz.
Najczęściej konstrukcja stoi na murowanym fundamencie, dziś często jest on bielony, co dodaje chatom dodatkowego uroku. Tego typu budynki stawiane były nie tylko w celach mieszkalnych, wiele cerkwi w Beskidzie Niskim jest zbudowanych w ten sposób. Do dziś zresztą podobne konstrukcje powstają w regionach o bogatych tradycjach ciesielskich.
A wracając już do samego Štramberka – ta część miasta robi naprawdę duże wrażenie. Ulica Horní Bašta przenosi w czasie – chaty stoją przytulone do brukowanej ulicy po obu jej stronach, niektóre otoczone niewielkimi drewnianymi płotkami. Z ogrodów wyglądają malwy i inne rośliny znane nam z ogrodów naszych babć.
Pochyłość uliczki i jej delikatne łuki dodatkowo wzmagają magię tego miejsca, zamykając perspektywę przed wszelkimi śladami współczesności.
Niewątpliwie przyczynia się do tego rzecz, której musimy się jeszcze w Polsce nauczyć – oszczędność w oznaczaniu przestrzeni publicznej. Pomimo że część tych budynków to miejsca noclegowe, na próżno szukać tutaj krzyczących szyldów i świecących banerów. I to bardzo cenimy 🙂
Biała Góra (Bílá hora)
To góra położona tuż obok miasta, przez co można z niej oglądać jak na dłoni panoramę miasta. Z centrum Štramberka na Białą Górę prowadzi ścieżka edukacyjna Lašská naučná stezka Štramberkem, która zaczyna się pod bramą Národní sad, przechodzi przez centrum miasta a następnie wiedzie na Białą Górę i w dół do Ogrodu Botanicznego. Jest oznaczona zielonym kolorem, można na nią wejść w dowolnym momencie.
Szczyt Białej Góry od dawna wydawał się dobrym miejscem na zbudowanie tam wieży widokowej. Takie plany istniały już na początku XX wieku. Początkowo miała być to budowla drewniana, później kamienna mogiła ku pamięci ofiar I wojny światowej. Ostatecznie dzisiaj dobre widoki gwarantuje ciekawa architektonicznie 43-metrowa betonowa konstrukcja. Przypomina ona swoją strukturą budowę DNA – wokół trzonu owijają się metalowe schody.
Schodząc edukacyjną ścieżką po drodze znajduje się kamieniołom Kamenárka, gdzie już od średniowiecza wydobywano wapień – dzisiaj jest to pomnik przyrody. Stanowi on część sztramberskiego Ogrodu Botanicznego.
Sztramberskie uszy (Štramberské uši)
A kiedy już schodzimy miasto ze wszystkich stron, najwyższy czas na coś do przekąszenia. I tutaj przychodzi czas na tradycyjny lokalny wypiek – sztramberskie uszy. To delikatne ciasto piernikowe zawinięte w sposób przypominający wielkie ucho, stąd też wzięła się nazwa. A dokładnie wzięła się z dość mrocznej historii z odległych czasów.
Otóż według legendy w XIII wieku okolicę najechali Tatarzy. W zależności od wersji historii ich obóz został zatopiony bądź to przez spuszczoną ze zbiornika przez mieszkańców Štramberka wodę bądź przez potężną burzę. Przy przeszukiwaniu obozu znaleziono wielki worek z odciętymi solonymi uszami chrześcijan, które były wysyłane do chana na dowód zwycięstwa. Dość makabryczna historia jak na słodkie ciastko, prawda? 🙂
Lokalny browar (Městský pivovar Štramberk)
Oprócz sztramberskich uszu miasto może pochwalić się też lokalnym browarem. Městský pivovar Štramberk mieści się w jednej z kamienic przy rynku, można napić się trunku na miejscu, ale też kupić butelkę na wynos. W lokalu serwują też dobre czeskie jedzenie, na które nie trzeba długo czekać.
Co ciekawe, w Štramberku można skorzystać z piwnych łaźni, gdzie wykorzystuje się w aromaterapii zapach chmielu. Pivní lázně Štramberk umiejscowione są na rynku pod numerem 7, a seanse połączone są ponoć z degustacją 😉
A może coś w okolicy?
Štramberk leży w niewielkim regionie turystycznym Lašská brána Beskyd (The lachian gate in Beskydy), gdzie do zobaczenia jest dużo więcej niż tylko to miasto. Magiczna brama do serca Beskidów obejmuje też atrakcje przyrodnicze, piękne widoki na Beskidy i ciekawe zabytki. Zwróćcie koniecznie uwagę na Kopřivnice – siedzibę producenta samochodów marki Tatra, miasto Zygmunta Freuda – Příbor czy zamek w Hukvaldach.
Zobacz też: Dolne Witkowice. Co zostało z największej huty w Czechach?
Informacje praktyczne – dojazd do Stramberka
Jednym z niewątpliwych plusów dojazdu do Štramberka jest fakt, że można tam dojechać bez winietki. Wystarczy ustawić w GPSie opcję pomijania tras płatnych a poprowadzi nas autostradą do Ostrawy, a stamtąd już lokalnymi drogami do samego celu. Od granicy z Polską to około 60 kilometrów.
Stramberk, Czechy – lokalizacja:
A w ramach ciekawostki i jako podpowiedź co wrzucić do playlisty na drogę piosenka na 100-lecie niepodległości Czech. Polecamy zajrzeć do tłumaczenia tekstu, wszak kto jak nie Czesi mogliby zaśpiewać z takiej okazji o… tańcach na stole z nadzieją na następne za kolejne 100 lat 🙂
0 comments on “Czechy. Štramberk – beskidzka perełka tuż za granicą”