Bari pełne jest emblematów włoskiego południa: wiszącego prania na balkonach, bzyczącego turkotu Vesp, sąsiedzkiego gwaru, dotkniętych zębem czasu starówek z prostą i dobrą kuchnią pochowaną w małych barach i tawernach. To dobre miasto na szybkie rozsmakowanie się w tym co lubimy i dobrze znamy w Italii, ale też niekoniecznie właściwe miejsce do rozpoczynania swojej przygody z Włochami.
Miasto Bari ma swoje dwa oblicza. Starówka (Bari Vecchcia) tłoczy się na wąskim cyplu wychodzącym wprost do morza. “Nowe miasto”, czyli Borgo Muratiano to dzielnice zlokalizowane w głębi lądu, rozbudowywane gwałtownie w XIX wieku. Obecnie to m.in. przyjemna część handlowa z szerokimi alejami i małymi parkami pełnymi fontann i palm. Urok Bari schowany jest jednak w starej części miasta. Gdzieś między murami dostojnych kościołów, w łukach kamienic i labiryncie wąskich uliczek.
– Dla malarza stare Bari to istne znalezisko, toteż nasz artysta, olśniony czymś tak nieoczekiwanym, natychmiast wyszukał sobie strawę: porozsiadane dokoła na wyplatanych słomą krzesłach czarnowłose kobiety, wspaniałe schody zewnętrzne niczym teatralna dekoracja otaczające smrodliwe podwórze, girlandy suszących się jarzyn pod wyraziście zarysowanym marmurowym łukiem – pisał w “Obrazach Włoch” Paweł Muratow.
I choć autor opisywał wrażenia z początku XX wieku, atmosfera starego miasta przetrwała. Bari nie udaje. Niewielka popularność turystyczna pozwoliła stolicy Apulii zachować autentyczność.
Na starówce nadal mieszkają miejscowi, a w uliczkach natkniemy się częściej na lokalny warzywniak niż sklep z pamiątkami.
Bari – co warto zobaczyć
Jak odkrywać prawdziwe Bari i co warto zobaczyć? Oto krótki przewodnik po stolicy Apulii. Nie będzie to jednak zestawienie miejsc, ale propozycja kilku krótkich spacerów, które warto odbyć wewnątrz starego miasta i w jego okolicach.
Wybierz się na strade delle orecchiette po najbardziej apuliński makaron w Apulii
Orecchiette – czyli małe uszka, to typowy makaron dla Apulii. W większości restauracji w menu widnieje słynne orecchiette con cime di rape, czyli makaron z wierzchołkami rzepy. W zaułkach starego Bari znajduje się za to specjalna rzemieślnicza uliczka. Starsze panie niemal każdego dnia rozstawiają tu przed swoimi kamienicami stoły i lepią uszka. To strada delle orecchiette (“ulica uszek”) choć jej prawdziwa nazwa to Via Arco Basso.
Oprócz podpatrywania jak powstają orechiette, można też na miejscu kupić świeży makaron. Przygotowywany jest w różnych wielkościach, co znajduje zastosowanie w kuchni: mały może być dodatkiem do zup lub być odpowiednikiem penne, a duży służyć w zastępstwie muszli (conchiglie).
Przespaceruj się deptakiem Lungomare Araldo, aż do piaszczystej plaży
Ten 2-kilometrowy spacer zajmie nam ok. 25 minut, a trasa łączy stare miasto z miejską plażą o wdzięcznej nazwie Pane e Pomodoro (chleb i pomidor). Deptak poprowadzony jest wzdłuż ruchliwej ulicy. Jednak jak to na włoskich lungomare – jest przyjemnie – szeroko, z widokiem na morze i oddalające się Bari Vecchia.
Dla rodziców z dziećmi to dobra odskocznia od ciasnych uliczek starówki. Miejska plaża zapewnia piasek, ale też położony w sąsiedztwie plac zabaw (raczej skromny w zakresie wyposażenia). Powrót można zaplanować za pomocą miejskiego autobusu.
Przeczytaj też: 33 książki o Włoszech, które nie są romansem z Toskanią w tle
Zobacz piękne kościoły: San Nicola i San Sabino
W Bari nie ma wielu zabytków. Na starówce uwagę przykuwają jednak dwie świątynie. W pobliżu dawnych murów miejskich (La Muraglia) znajduje się bazylika San Nicola (św. Mikołaja) z XII wieku. Dla Polaków to miejsce o tyle charakterystyczne, że pochowano tu królową Bone Sforze. Bona wychowywała się w Bari, a także spędziła tu ostatnie lata życia. W ten sposób na kartach historii dochodzi do przedziwnego połączenia między Krakowem a Bari (tym bardziej interesującego, że na mapie Europy z XVI wieku miasta znajdują się w zupełnie innych światach – oddalone od siebie o blisko 2000 kilometrów).
Drugim ważnym i chyba najbardziej imponującym kościołem w Bari Vecchia jest katedra San Sabino. Świątynię pięknie podświetlono, dzięki czemu nocą wyraziście wyróżnia się spośród zabudowań starówki. Wieczorem warto tu przysiąść na schodach i poobserwować życie mieszkańców starego miasta.
Skosztuj lokalnych specjałów: foccaci barese, pierożków panzerotti i smażonych sgagliozze
Jedliśmy we Włoszech wiele foccaci (a w szczególności w uważanej za ich stolicę – włoskiej Ligurii), ale ta z Bari należy do naszych ulubionych. Wyróżnia ją dodatek ugotowanego ziemniaka. Foccacia barese staje się dzięki temu twardsza, z aromatem ogniska. Ponoć najlepsze można kupić w Panificio Fiore przy Strada Palazzo di Città 38 (polecamy).
Kolejnym lokalnym specjałem są sgagliozze. To kawałki smażonej polenty (rodzaj mamałygi z mąki kukurydzianej). Nie jest to może danie szczególnie wyrafinowane, ale dobre na uliczną przekąskę. Przypomina trochę kanapkę o smaku… popcornu. Legendarnym miejscem w Bari by sięgnąć po sgagliozze jest Maria delle Sgagliozze przy Strada delle Crociate 13 (za 1 euro otrzymamy 5 kawałeczków). Będąc w Bari warto też spróbować apulińskich pierożków z drożdżowego ciasta – panzerotii. Najczęściej nadziewane są mozzarellą, szynką i ricottą. Podawane na ciepło.
Zajrzyj do Bari Nuova na małe zakupy
Między Bari Vecchia a stacją dworca kolejowego ciągnie się Via Sparano. To w większości wyłączony z ruchu samochodowego bulwar pełny sklepów, biur i restauracji. Znajduje się tu między innymi sklep Bialetti (czyli obowiązkowy punkt na mapie każdego kawosza;) ). Bulwar przedziela okazały park Giardini di Piazza Umberto I. Warto też zwrócić na pałac Mincuzzi przy Via Sparano. To niegdyś jeden z najbardziej prestiżowych sklepów, który dziś rzeczywiście przypomina okazały pałac.
Jak dojechać z lotniska do Bari?
Dojazd z lotniska Bari do centrum:
1) pociąg – koszt to 6 euro od osoby. Bilety kupuje się zaraz po wyjściu z lotniska kierując się stację kolejową. Pociąg dojeżdża do stacji Bari Centrale w ok. 25 minut. Jest to najdroższy, ale też najszybszy i chyba najwygodniejszy sposób dojazdu do centrum.
2) autobus komunikacji miejskiej AMTAB – dojazd zajmuje 45 minut, ale bilet w jedną stronę kosztuje jedynie 1 euro. Autobusy jeżdżą z częstotliwością 1 na 40 minut.
3) autobus Shuttle Bus prywatnego przewoźnika – koszt to 4 euro.
4) taksówka – opłata za przejazd w jedną stronę do centrum miasta jest stała i powinna wynieść 23 euro.
0 comments on “Bari na weekend. 5 spacerów po stolicy Apulii”