Co przeczytać? Izrael

Książki o Izraelu, które pomogą go zrozumieć

Izrael jest wyjątkowym kierunkiem wyjazdowym, podobnie jak wyjątkowe są stosunki naszych krajów. Bo z jednej strony, czy tego chcemy czy nie, to kraj nam bliski: budowany rękami wielu naszych rodaków, w którym zadomowiły się słowa słyszane dawniej na naszych ulicach i potrawy jadane do dziś w naszych domach. Z drugiej strony to odległe państwo na Bliskim Wschodzie, położone wśród pustyni miejsce nieustającego konfliktu, ważny gracz w światowych rozgrywkach o wpływy w tamtej części świata.

Niejednoznaczność charakteryzuje zresztą sam Izraela. Jest nam bliski i bardzo odległy. Nowoczesny, ale też niewyobrażalnie konserwatywny. Święty i zaskakująco laicki. Jak to wszystko pogodzić? Jak to wszystko zrozumieć? Pewnie się nie da. Ale zawsze można spróbować.

Amos Oz – o sprawach kluczowych

Jako pierwszy niech będzie naszym przewodnikiem Amos Oz – pisarz, ale przede wszystkim intelektualista i autorytet, wielokrotnie wymieniany wśród faworytów do Nagrody Nobla (której jednak nie zdążył otrzymać, zmarł w ubiegłym roku). Czarownik swojego plemienia to zbiór esejów, które mówią o rzeczach ważnych i trudnych. Teksty pisane między 1968 a 2003 rokiem to książka, która pomaga zrozumieć Izrael w jego podstawowych kwestiach: syjonizm,  kibuc, ojczyzna, prowadzone konflikty, kwestia arabska i inne. To mądre teksty, które mimo pozornie regionalnego charakteru objaśniają nie tylko Izrael, ale też świat.

Smoleński, Shehadeh – o współczesnych bolączkach

Amos Oz aktywnie aktywnie działał na rzecz pokoju i porozumienia z Palestyńczykami i innymi arabskimi sąsiadującymi z Izraelem narodami. Nie jest to bowiem historyczna zaszłość.

Konflikt izraelsko-palestyński – ta zbitka słów jest już tak utarta i wyświechtana, że staje się nawet tematem niewybrednych żartów.

Tymczasem spór trwa i jego skutki odczuwają tysiące ludzi – głównie Palestyńczyków. Jeśli uda nam się przedrzeć przez galimatias wielkiej polityki, przez historyczne racje cieszących się dobrą prasą na świecie Izraelczyków, to dotrzemy do tego, co w tym konflikcie najważniejsze a jednocześnie najbardziej zapomniane: tysięcy ludzi stopniowo pozbawianych swoich podstawowych praw. Artur Domosławski pisał o Palestyńczykach i Beduinach, jako jednych z wykluczonych: ludziach, o których nie ma się kto upomnieć. Pisze też o nich Paweł Smoleński w książkach Oczy zasypane piaskiem i Wieje Shakrijja. Beduini z pustyni Nagew.

Sprawdź dostępność książek Pawła Smoleńskiego tutaj.

Jeśli ciekawi was palestyńska perspektywa to możecie sięgnąć po książkę Palestyńskie wędrówki. Zapiski o znikającym krajobrazie palestyńskiego autora Raja Shehadeh. Tytułowy znikający krajobraz to wcale nie metafora, Shehadeh pisze głównie o izraelskim osadnictwie na palestyńskich wzgórzach, które jest precyzyjnie zaplanowaną strategią zawłaszczenia tych terenów.

Założenie osadnictwa jest następujące: Izrael osiedla swoich obywateli na palestyńskiej ziemi, tworząc żydowskie osiedla. W ten sposób, poniekąd przez zasiedzenie, stopniowo zagarnia te tereny dla siebie. Często wiąże się to z przesiedlaniem mieszkańców oraz ich jawnym dyskryminowaniem przez odmawianie im praw, jakimi mogą cieszyć się tam osadnicy. Jako Palestyńczyk i aktywny adwokat śledzący bieżące wydarzenia Raja Shehadeh pisze o miejscach, które kiedyś były (bądź nadal są) dla Palestyńczyków domem, a które stopniowo znikają w wyniku agresywnego żydowskiego osadnictwa.

Paweł Smoleński zajął się tematem konfliktu izraelsko-palestyńskiego kiedy o Izraelu już co nieco wiedział. Wcześniej opublikował przekrojowy reportaż o Izraelu Izrael już nie frunie. I chociaż od jego pierwszego wydania minęło już niemal dziesięć lat to nadal warto go czytać. Z kolei jego ostatnia książka Wnuki Jozuego to próba zrozumienia krajów tego regionu, które roszczą sobie prawa do ziemi i budują swoją tożsamość w oparciu o odczytywane literalnie historie biblijne.

Przeczytaj także Spacerownik po Tel Awiwie – mieście marzycieli.

Grupińska, Ottolenghi, Netflix – o codzienności

Anka Grupińska, Najtrudniej jest spotkać Lilit. Opowieści chasydzkich kobietSkoro już o Biblii mowa,to niewątpliwie najbliżej niej, a raczej Tory (pięć pierwszych ksiąg Biblii), są ortodoksyjni Żydzi. To społeczność wzbudzająca wiele skrajnych emocji zarówno wśród przyjezdnych jak i wśród Izraelczyków. Żyją oni w swojego rodzaju gettach, nie uznają samego państwa Izrael, często nie mówią po hebrajsku. Są przy tym antysyjonistami, nie wywiązują się z obowiązkowej w Izraelu służby wojskowej. Korzystają za to z szerokiej pomocy socjalnej, mężczyźni zazwyczaj nie pracują, poświęcając się studiowaniu Tory, a kobiety dbają o dom.

Zarówno jedni jak i drudzy nie mają zbyt wiele okazji żeby poznać ich i ich życie – z reguły przebywają w swoich konserwatywnych dzielnicach, gdzie obcy nie jest mile widziany. To swojego rodzaju zamknięcie na świat sprawia, że są oni dla świata właściwie nieznani, a tak to już jest, że nieznane interesuje i pociąga najbardziej. I co ciekawe, ciągle dziwi, kiedy uzmysławiamy sobie, że pod inną fryzurą, egzotycznym strojem, obcymi nam rytuałami codzienności kryją się ludzie tacy jak my, z takimi samymi problemami, radościami i marzeniami.

Pod koniec lat 90. do ich domów zajrzała polska dziennikarka Anka Grupińska, która opublikowała książkę Najtrudniej jest spotkać Lilit. Opowieści chasydzkich kobiet.

Są to portrety kobiet, których społeczność my, ze swojej zachodniej perspektywy, nazywamy patriarchalną a one zapewne zwykłym porządkiem rzeczy.

Grupińska poznała swoje bohaterki, poświęciła im swój czas, zyskała ich zaufanie – to się czuje przy lekturze, poznajemy jej bohaterki, ich historie i punkt widzenia, o którym zapewne wcześniej rzadko miały okazję rozmawiać.

Shtisel, serial Netflixa

Dzisiaj możemy zajrzeć do konserwatywnych żydowskich domów nie tylko przez literaturę, ale też dzięki serialom. Niedawno powstał dwusezonowy serial Shtisel, którego bohaterami jest rodzina ortodoksyjnych żydów z Jerozolimy.
Jeśli więc przed wyjazdem do Izraela chcielibyście zobaczyć jak żyją to zapewne w serialu Netflixa zobaczycie więcej niż w czasie podróży. Oczywiście trzeba mieć świadomość, że jest to obraz nieco uładzony i do najbardziej ortodoksyjnej dzielnicy Mea Sherim światu przedstawionemu w serialu trochę brakuje.

A skoro już jesteśmy o tym przy codziennym życiu to trzeba wspomnieć o jego najdostępniejszym dla przyjezdnych elemencie, czyli kuchni. Izrael to kraj przybyszów a jego kuchnia to prawdziwa mozaika smaków. Różnorodność tę najlepiej widać w Jerozolimie: to miasto, które od wieków przyciąga ludzi z każdego kawałka świata a wraz z nimi ich historie i domowe receptury. Yotam Ottolenghi, i Sami Tamim, obaj wychowani w Jerozolimie, pokusili się o wyciągnięcie esencji z tego konglomeratu smaków.

Jerozolima to jedna z tych książek, której bohaterem są nie tylko dania, ale też miejsce.

Znajdziecie wiec w niej nie tylko przepisy, ale też rzut na historię różnych narodowości zamieszkujących Jerozolimę, opowieści o hummusie, zatarze czy baba ganoush. Do tego piękne zdjęcia, które w prostych kadrach oddają codzienność ulic świętego miasta. A jeśli myślicie, że taka książka kulinarna to jednak rzecz zbyt egzotyczna na co dzień to nic bardziej mylnego. Co prawda Izraelczycy słusznie są dumni z bogactwa warzyw i owoców uprawianych w ich kraju a tamtejsze bazary to uczta dla oczu, jednak jeśli nie obce wam tahina, kolendra, kumin czy bakłażan to znajdziecie w niej coś dla siebie. W naszym domu to jedna z częściej otwieranych książek.

Przewrocka-Aderet – o żydach z polski i polakach w izraelu

Wśród wielu nacji, którzy tworzą współczesny Izrael są także Żydzi z Polski – Polanim, jak o sobie mówią. Wyjechali z Polski z różnych powodów, nie zawsze dobrowolnie. Znamy te historie: przedwojenny ruch syjonistyczny, II wojna światowa, ocaleni, lata odwilży czy chociażby rok 68. Zapewne każda historia emigracji mogłaby posłużyć na pretekst do osobnej książki. Mieszkająca od kilku lat w Izraelu Karolina Przewrocka-Aderet poznała bliżej ludzi, których korzenie są w naszym kraju a z ich opowieści stworzyła reportaż o emigracji i relacjach – często niełatwych – z Polską.

To tęsknota za tym, co znane z osobistych doświadczeń, za miejscami, zapachami i smakami, za językiem polskim i literaturą, które przez wiele lat tworzyły tożsamość polskich żydów, którzy z różnych powodów musieli bądź chcieli emigrować do Izraela.

Ale często mowa też o tej zagadkowej tęsknocie przekazywanej z pokolenia na pokolenie. W 1925 roku polscy żydzi stanowili jedną trzecią żydów budujących Erec Israel. To oni a później ich potomkowie w dużej mierze stworzyli Izrael. Nie bez przyczyny w Jerozolimie opisanej wyżej znajdziemy przepis na ogórki kiszone z koperkiem czy jogurt z ogórkiem (my nazywamy go mizerią). Książka Karoliny Przewrockiej-Aderet przypomina nam o bogatych relacjach człowieka z ojczyzną – tych trudnych i tych pięknych bo przecież ilu ludzi, tyle historii.

A jeśli chcielibyście cofnąć się do początków państwa Izrael to polecamy serial Szpieg. To prawdziwa historia izraelskiego szpiega Mosadu w Syrii Eliego Cohena w Syrii w latach 60. XX wieku. Na pierwszym planie trzymająca w napięciu szpiegowska historia, a w tle między innymi państwo Izrael, dla którego obywatele są w stanie wiele poświęcić.

0 comments on “Książki o Izraelu, które pomogą go zrozumieć

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.