W góry z dzieckiem. Góry Złote i Borówkowa

Dopiero w tym roku odkryliśmy, że w zasięgu jednodniowej wycieczki mamy nie tylko Beskidy czy Gorce, ale także Sudety. To odkrycie nie pozostało bez konsekwencji, Sudety powoli rozkochują nas w sobie swoim spokojem i stosunkowo niewielką liczbą ludzi na szlakach. Borówkowa to szczyt, na który trafiliśmy trochę przypadkowo, ale życzymy sobie takich niespodzianek więcej!

Góry Złote (bo tam leży sympatycznie brzmiąca góra Borówkowa) znajdują się na polsko-czeskim pograniczu, najbliższą dużą miejscowością jest uzdrowisko Lądek Zdrój. Z Gliwic to około 2 godziny jazdy samochodem – można zrobić tę trasę w jeden dzień albo zaplanować sobie weekendowy wypad i spędzić noc w Lądku, gdzie jak na uzdrowisko przystało miejsc noclegowych nie brakuje.

Zielony Szlak: Przełęcz Lądecka – Borówkowa (1 godzina 10 minut)

Na Borówkową prowadzi zielony szlak z Przełęczy Lądeckiej (665 m n.p.m.) znajdującej się na granicy polsko-czeskiej. Kierując się ze Śląska na Lądek Zdrój jedna z dróg proponowanych przez nawigację prowadzi przez Czechy i właśnie przez tę przełęcz. Na miejscu znajduje się parking i niewielki sklepik z mapami, pamiątkami i wszelkimi durnostojkami 😉

Nie ma niestety drogowskazu kierującego na Borówkową, stąd kiedy schodziliśmy wielu turystów upewniało się, że są na dobrej drodze. A dobra droga to ta, która prowadzi od parkingu przez polany w stronę lasu. Z rozległych łąk można oglądać panoramę Lądka-Zdroju, Krowiarek a w oddali Masywu Śnieżnika. Po wejściu do lasu szlak jest już oznaczony na drzewach i droga wiedzie niemal bez rozwidleń na sam szczyt Borówkowej. Nie jest to trudny szlak, ale momentami czuć, że człowiek idzie pod górę. Co prawda minęliśmy rodzinę z dzieckiem w sportowym wózku, ale chyba nie zaliczylibyśmy tej drogi jako możliwej do zdobycia w ten sposób.

Sama Borówkowa to szczyt położony wśród lasu więc z polany widoków nie ma. Ale! Tutaj przypominamy, że jest to szczyt na pograniczu polsko-czeskim a wydaje się, że Czesi lubią wieże widokowe. Toteż na szczycie jest bardzo estetyczna 25-metrowa wieża, z której doskonale widać krajobraz Ziemi Kłodzkiej, Masyw Jesenika, Pogórze Sudeckie, a także tereny Opolszczyzny. Wokół wieży jest wiele zadaszonych ławek ze stolikami, a od czerwca do końca września codziennie otwarty jest niewielki bar z przekąskami  i napojami (można płacić złotówkami i koronami czeskimi), w październiku bar otwarty jest tylko w weekendy.

Co ciekawe w latach 80. pograniczny szczyt wykorzystywano do spotkań opozycji obu krajów. Na górze znajduje się tablica upamiętniająca te wydarzenia.

Na Borówkowej jest bardzo przyjemnie i można tam miło spędzić czas przed zejściem do parkingu. A już po zejściu warto zatrzymać się jeszcze na chwilę na polanach i kolejny raz popatrzeć na roztaczający się stamtąd widok. A jeśli po wycieczce dopadnie Was głód to niedaleko przełęczy jest czeska restauracja – trzeba kierować się samochodem w stronę miejscowości Travná lub podjechać do Lądka Zdroju, gdzie wybór jest zdecydowanie większy.

Lądek Zdrój

Kilka słów o Lądku Zdroju. Lądek jest niewielką miejscowością uzdrowiskową i zapewne gdyby nie okoliczne góry szybko byśmy tam nie zawitali. A warto! Z jednej strony to po prostu  niewielka miejscowość jakich wiele w województwie dolnośląskim: ot, niewielki cichy rynek i jego okolice jakby zatrzymane w dawnym kadrze. Natomiast jak na uzdrowisko przystało Lądek ma do zaoferowania coś więcej: tereny uzdrowiskowe z ciekawą architekturą, zadbanym parkiem, bazami noclegową i gastronomiczną oraz oczywiście uzdrowiska z najpopularniejszym Wojciechem na czele. Warto więc tak zaplanować wycieczkę żeby znaleźć czas także na Lądek. A nuż Was zauroczy i postanowicie wrócić na dłużej?