Jaśliska to jedna z najbardziej znanych wsi w Beskidzie Niskim. Kiedyś zamożne miasto na ważnym szlaku handlowym, teraz niespiesznie spogląda w przyszłość w sielankowym klimacie Beskidu Niskiego. Niedawno Jaśliska rozsławione zostały na nowo przez filmowców – to tu kręcono “Wino truskawkowe” na podstawie prozy Andrzeja Stasiuka, a wieś stała się także tłem “Bożego ciała” Jana Komasy.
Nim odwiedzimy Jaśliska, warto pamiętać, że Beskid Niski jest miejscem turystycznie wymagającym – szczególnie dla tych, którzy lubią szybkie tempo i mnogość atrakcji. Niewysokie góry, skomplikowana historia, szlaki umiarkowane widokowo, a miejsca charakterystyczne pod kątem turystycznym rozsiane są po całym regionie, często oddalone od siebie o kilometry. Chyba dlatego mimo powoli rosnącej popularności, Beskid Niski zachowa swój charakter na dekady.
Łemkowszczyzna (Zobacz: Kim byli i skąd pochodzą Łemkowie?) to bardzo rozległy teren, nie sposób zobaczyć wszystkiego, co ma do zaoferowania w czasie jednego krótkiego wyjazdu. Z jej jednego krańca na drugi to niemal dwie godziny jazdy samochodem a przecież po drodze jest wiele wsi wartych zobaczenia, do których dojazd wcale nie jest prosty. Dlatego to miejsce spodoba się głównie tym, którzy nie lubią się spieszyć. Idealne na długie piesze wędrówki, wycieczki rowerowe czy objazdówkę samochodem.
Jaśliska
Kiedyś ważne miasto przy ruchliwym trakcie handlowym na Węgry, obecnie niewielka wieś. Dziś trudno sobie wyobrazić, że Jaśliska tętniły życiem. Miasto miało prawo składu, organizowania jarmarków, należało do biskupów przemyskich i było lokalnym ośrodkiem władzy królewskiej. To znalazło także odzwierciedlenie w jego architekturze: było otoczone murami obronnymi, dzięki którym odparło chociażby ataki zagonu Rakoczego w XVII wieku, a pod rynkiem ciągnęły się piwnice, w których składowano węgierskie wino.
Ale historia jest przewrotna: na początku XIX wieku przebudowano inny trakt handlowy prowadzący przez Przełęcz Dukielską nad wsią Barwinek. Ruch tranzytowy przeniósł się na nową drogę, powstawały tam nowe miasta, z którymi Jaśliska nie mogły już konkurować. Podupadały stopniowo, I wojna światowa przyczyniła się do ostatecznego upadku – w 1934 roku zostały pozbawione praw miejskich.
Co zobaczyć w Jaśliskach?
Wieś to rynek ze świeżo wyremontowanym ratuszem pośrodku, otoczony niską zabudową jednorodzinną. Wartość historyczną mają drewniane domy z podcieniami z XIX wieku w zachodniej pierzei rynku, przy drodze prowadzącej do kościoła. Nieopodal stoi kościół z połowy XVIII wieku.
Podobno pod niektórymi domami zachowały się jeszcze pozostałości po piwnicach z winem, a gdzieniegdzie między zabudowaniami można znaleźć sterty głazów, pozostałości po murach miejskich – my ich nie widzieliśmy 😉
Na rynku jest jeszcze Bar Czeremcha, który najlepiej opisuje jeden z komentarzy w internecie: Kto nie był, nie zrozumie. Atmosferę panującą w Jaśliskach dobrze oddaje film Wino truskawkowe, który był zresztą tam kręcony.
Natomiast na rozległych terenach na południe od Jaślisk powstał Jaśliski Park Krajobrazowy, który obejmuje położone w jego granicach miejscowości, ale przede wszystkim tamtejszą przyrodę. O tym, co możecie tam zobaczyć, jakie ścieżki wybrać i dlaczego jest to obszar wart ochrony najlepiej przeczytać na stronie Zespołu Karpackich Parków Krajobrazowych w Krośnie.
Wokół Jaślisk zlokalizowanych jest wiele pięknych drewnianych cerkwi łemkowskich. Jest ich tak dużo, że poświęciliśmy im osobny wpis: Szlakiem cerkwi łemkowskich w Beskidzie Niskim. Kwiatoń, Krempna i inne. To doskonała okazja na kilkudniowy trekking lub długą wyprawę rowerową. Można oczywiście odwiedzić je także samochodem. Cerkwie usytuowane są często w niezwykle malowniczych zakątkach Beskidu.
Rymanów Zdrój
Bardzo przyjemna miejscowość sanatoryjna oficjalnie otwarta w 1881 roku. Jest znana głównie z kuracji przeznaczonych dla dzieci, leczy się tutaj choroby układów oddechowego, moczowego i choroby serca.
Przez miejscowość ciągnie się położony nad rzeką Tabor park zdrojowy. Tam też jest pijalnia wód mineralnych, której drewniany budynek z 1885 roku ma wartość zabytkową. Po obu stronach rzeki znajdują się budynki sanatoryjne. Świetne miejsce na spacer i chwilę oddechu.
Iwonicz Zdrój
Dużo większą tradycją sanatoryjną może poszczycić się Iwonicz Zdrój. Ponoć już w XVI wieku poznano się na leczniczych właściwościach tutejszych wód, ale dzisiejszy kształt miejscowość zyskała pod koniec XIX wieku dzięki rodzinie Załuskich. Powstał wtedy zwarty kompleks zdrojowy nawiązujący architekturą do uzdrowiskowego stylu szwajcarskiego.
Zobacz też: Co przeczytać przed wyjazdem na Łemkowszczyznę?
Wokół deptaka do dziś można z przyjemnością spacerować pomiędzy pijalnią wód mineralnych z bardzo ciekawym wnętrzem, przysiąść pod Domem Zdrojowym, który obecnie pełni m.in. funkcję Gminnego Ośrodka Kultury, zobaczyć Stary Pałac wybudowany w klasycystycznym stylu polskim czy stale używane Sanatorium “Stare Łazienki”.
Dukla
Historia Dukli podobna jest do historii Jaślisk, z tym że to ona była jednym z tych ośrodków, które urosły na znaczeniu po wybudowaniu traktu handlowego przez Przełęcz Dukielską. Można więc powiedzieć, że kiedy czas Jaślisk się kończył, zaczynał się czas Dukli.
Od XVI wieku miasto się rozwijało, odbywały się w nim jarmarki, znajdowała się komora celna a miasto ufortyfikowano. Rozwojowi Dukli kres położyła pod koniec XIX wieku budowa linii kolejowej z Przemyśla do Budapesztu. Od tego czasu na znaczeniu straciła droga handlowa na Węgry, znaczenie stopniowo traciła też Dukla. W kolejnych latach ciężko doświadczyły ją wojny światowe.
Tak jak z pierwszej Dukla wyszła mocno pokiereszowana, druga prawie zrównała ją z ziemią – zniszczone zostało 90 % powierzchni miasta.
Ale Dukli udało się stopniowo odbudować i zachować prawa miejskie, dziś jest miastem gminnym.
Jednak nie ma się co oszukiwać: nie odzyskała dawnej świetności. Dzisiaj jest to niewielkie senne miasteczko. Na rynku znajduje się zabytkowy ratusz z XVII wieku a nieopodal zespół pałacowy z otaczającym go parkiem. Najciekawszym chyba zabytkiem Dukli jest znajdujący się w kościele św. Marii Magdaleny nagrobek Amalii z Brühlów Mniszchowej – rokokowa rzeźba przedstawia ubraną w dworski strój szlachciankę zastygłą ze spokojem na twarzy w czasie drzemki nad lekturą.
Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej
W niewielkiej wsi położonej na uboczu od głównej drogi działa Muzeum Kultury Łemkowskiej. Warto do niego zajrzeć żeby przybliżyć sobie kulturę i historię Łemków. Muzeum nie wielkie, ale ma bardzo ciekawe ekspozycje. Do zwiedzania jest między innymi chyża z 1860 roku, wystawa militariów z wojen światowych oraz nowa część muzeum z wystawami strojów ludowych, malarstwa łemkowskiego i eksponatów sakralnych.
We wsi znajduje się także Chata Żydowska z wystawą judaików. Położona jest tuż za cerkwią, klucze znajdują się w pierwszym domu za świątynią.
Klimatyczna jest też sama wieś, po której na pewno warto się przespacerować.
Wieża widokowa z panoramą Beskidu Niskiego
Tuż za granicą, już na Słowacji, znajduje się Pomnik i Cmentarz Armii Czechosłowackiej. Powstał na terenach, na których w czasie II wojny światowej rozegrały się najcięższe walki o Przełęcz Dukielską. Tuż obok znajduje się wieża widokowa, z której można zobaczyć rozległą panoramę Beskidu Niskiego. Wstęp na wieżę kosztuje 5 zł.
Szlak frontu wschodniego I wojny światowej
I wojna światowa na trwale zapisała się w krajobrazie Beskidu Niskiego. W dwóch pierwszych latach wojny przechodził tamtędy front, który pozostawił po sobie spalone wsie i miasta, ale też wielu poległych z różnych stron Europy. Ścierały się tam wojska Austro-Węgier i Cesarstwa Niemieckiego z krajami ententy, czyli Rosją, Francją i Anglią – jednym słowem walczyli ludzie różnych narodowości, wielu przynależności etnicznych, wyznań i języków.
Śladami tego wielokulturowego starcia, którego w Beskidzie Niskim punktem kulminacyjnym była bitwa pod Gorlicami, są liczne cmentarze upamiętniające poległych. Prowadzi przez nie nie Szlak frontu wschodniego I wojny światowej, który obejmuje 8 polskich województw. Szczegółowy spis miejsc, gdzie położone są cmentarze można znaleźć tutaj.
P
Polecamy dwa naprawdę dobre filmy, których tłem stał się Beskid Niski, a zdjęcia kręcone były w Jaśliskach – “Wino truskawkowe” i “Boże ciało”.
0 comments on “Beskid Niski. Jaśliska i okolice – to tu kręcono “Boże ciało” i “Wino truskawkowe””